Zaraz po wojnie, gdy władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej dopiero krzepły w swoich strukturach, organizowano jeszcze obchody święta. W jego organizację bardzo często zaangażowana była młodzież szkolna i akademicka. Po roku 1951 święto utraciło swój państwowy charakter. Wszelkie obchody, jeśli takowe istniały, miały charakter bardzo kameralny, a władza dbała o to, by taki pozostał. Dopiero w 1980 r. nastąpił pewien przełom. Prawo do organizacji święta otrzymało Stronnictwo Demokratyczne. Podczas XII Kongresu Partii 15 III 1981 r. lubelska delegatka Halina Radałowicz-Rusiewicz zgłosiła wniosek o przywrócenie dniu 3 maja charakteru święta państwowego oraz uznanie go za wyjątkowe święto narodowe i partyjne. Wniosek został przyjęty, co oznaczało zgodę na organizację obchodów święta.
W 1981 r. uroczystości odbywały się w podniosłej atmosferze; brali w nich udział: przewodniczący Rady Państwa profesor Henryk Jabłoński oraz ówczesny premier Wojciech Jaruzelski. Oprócz SD w organizację zaangażował się NSZZ „Solidarność”. Dla związku 3 maja nie był tylko świętem narodowym, ale także pewnym symbolem, wokół którego zbudowano mit wolności, do którego w latach 80. odwoływała się opozycja.
Solidarność aktywnie pielęgnowała pamięć o konstytucji, ale i ze strony władz PRL nie było woli, by zbytnio ograniczać aktywność obywateli na tym polu. U schyłku władzy ludowej w Polsce 3 maja stał się datą szczególnie silnie wykorzystywaną w walce politycznej, a po transformacji ustrojowej w 1990 r. sejm na wniosek senatu przywrócił Święto Narodowe Trzeciego Maja.