Od 1948 r. władzę w Polsce nieprzerwanie sprawowała Polska Zjednoczona Partia Robotnicza. Partia miała pełny monopol rządów w życiu politycznym, społecznym, gospodarczym i kulturalnym kraju, który od 1952 r. nosił nazwę Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej. Ton i kierunek polityczny nadawał KC PZPR z pierwszym sekretarzem na czele, wobec czego kolejne okresy PRL wyznaczał okres znajdowania się u steru władzy danego pierwszego sekretarza. Nieodłącznym elementem sprawowania władzy w PRL były działania propagandowe, ukazujące partię jako przewodnią siłę narodu i głównego sternika, prowadzącego kraj ku lepszemu jutru. Po okresie terroru stalinowskiego kiedy to władzę pierwszego sekretarza sprawował Bolesław Bierut, nastąpił czas odwilży za kadencji Władysława Gomułki. Kolejny etap, przypadający na czasy Edwarda Gierka miał w założeniach przynieść gwałtowny rozwój całego kraju. Pomóc w tym miały kredyty zaciągane na zachodzie i nowe otwarcie na świat znajdujący się dotychczas za żelazną kurtyną. Plan ten choć oparty na solidnych założeniach drastycznie posypał się u schyłku lat 70-tych. Efektem niewłaściwego gospodarowania, zmarnotrawienia środków zagranicznych oraz zadłużenia w wyniku zaciągniętych kredytów był poważny kryzys ekonomiczny i finansowy, który ze zdwojoną siłą uderzył na przełomie 1979 i 1980 r. Nie udało się zrealizować planów gospodarczych w wielu sektorach, a na dodatek rolnictwo dotknął nieurodzaj. W przemyśle pojawiły się niekorzystne tendencje w postaci spadku eksportu i obniżania się jakości produkowanych wyrobów. Z kolei niedobory w zakresie kadr wpływały na zwiększanie obciążeń pracowniczych. Brakowało niezbędnych materiałów do produkcji w zakładach oraz najpotrzebniejszych produktów konsumpcyjnych w sklepach. Sytuacja ta wywoływała niepokoje społeczne, które mogły przerodzić się bardzo szybko w ogólnopolskie strajki. Nie pomogła nawet zmasowana akcja propagandowa. Winą za zaistniały stan rzeczy obarczano Edwarda Gierka i premiera Piotra Jaroszewicza. Powiększało się grono ich przeciwników, nie tylko w społeczeństwie ale również w samej partii. Oprócz doprowadzenia do kryzysu, zarzucano im również zbytnie zbliżenie do Zachodu, który przecież wciąż stanowił realne zagrożenie dla polityki Moskwy. Sytuacja w 1980 r. była wyjątkowo napięta i wystarczyło niewiele by doszło do bardzo silnych perturbacji społecznych. Tak też się stało.