Podczas II wojny światowej dostrzeżono ogromne możliwości, jakie dawała wojna psychologiczna. Wykorzystywane w jej ramach narzędzia propagandowe miały na celu nie tylko mobilizację społeczeństwa, ale również demoralizację przeciwnika i złamanie w nim ducha. Na szeroką skalę możliwości wojny psychologicznej postanowili wykorzystać Polacy walczący na swoim terytorium z okupantem niemieckim. Wszystkie organizacje państwa podziemnego stworzyły własne piony propagandowe. W komendach okręgowych funkcjonowały komórki Biura Informacji i Propagandy. Do ich zadań należało redagowanie i wydawanie prasy konspiracyjnej oraz ulotek, broszur, plakatów, a następnie ich kolportowanie. Istotnym elementem działalności BIP było także prowadzenie walki propagandowej z okupantem oraz przeciwdziałanie wpływom sowieckim i komunistycznym. W wymiarze pozytywnym propaganda miała doprowadzić do pełnej unifikacji członków AK wywodzących się z różnych środowisk, mających odmienne poglądy polityczne. Oprócz tego miała podtrzymywać wiarę w zwycięstwo, umacniać opór wobec wroga i wzmacniać ducha obywatelskiego. BIP dzieliło się na pięć referatów: ogólnoorganizacyjny, informacyjny, kolportażu, pomocy żołnierzowi oraz propagandowy. Od 1942 r. istniała szósta komórka zwana „N”, zajmująca się propagandą dywersyjną wymierzoną w niemieckiego okupanta. Wydawała ona druki i gazety po niemiecku oraz rozwijała własną sieć konspiracyjną. Prasa podziemna wydawana była na Lubelszczyźnie już pod koniec 1939 r., a następnie przez cały okres okupacji. Początkowo zespoły redakcyjno-drukarskie działały głównie przy komendach na niższych szczeblach, ale w 1944 r. nastąpiła reorganizacja, w wyniku której powstała Okręgowa Agencja Prasowa dla całej Komendy Okręgu. Oprócz gazet wydawano także niewielkie broszury, których treść miała pozytywnie oddziaływać na żołnierzy, a w ramach druków ulotnych i gazet przedrukowywano wiersze, piosenki i modlitwy – wszystko ku pokrzepieniu serc i jak najszerszej mobilizacji.