Bitwa pod Panasówką – 3 września 1863 r.

W czasie powstania styczniowego Lubelszczyzna, obejmująca województwa lubelskie i podlaskie, była terenem intensywnych działań zbrojnych. Szczególne nasilenie walk przypadło na lato 1863 r., kiedy naczelnikiem wojskowym obu województw został Michał Heidenreich-Kruk. Walki oddziałów powstańczych z wojskami rosyjskimi toczyły się ze zmiennym szczęściem. Po przegranych bitwach pod Kaniwolą (23 lipca) i Częstoborowicami (30 lipca), przyszły słynne zwycięstwa pod Chruśliną (4 sierpnia) i Żyrzynem (8 sierpnia), aby znów zaznać goryczy porażki pod Fajsławicami (24 sierpnia). Ta ostatnia bitwa była szczególnie bolesna, powstańcy stracili ok. 320 zabitych i rannych, ok. 650 dostało się do niewoli. Pomimo ogromnej woli walki, znajomości terenu i pomocy mieszkańców powstańcy nie zawsze mogli skutecznie przeciwstawić się lepiej wyszkolonym i uzbrojonym żołnierzom rosyjskim.

Po bitwie fajsławickiej na Lubelszczyznę z Galicji przedostał się z nowym oddziałem niestrudzony w walce Marcin Borelowski-Lelewel. Przesunął się w kierunku lasów pod Biłgorajem, gdzie połączył się z oddziałem „Ćwieków”, nazywanych tak od przydomka ich dowódcy Kajetana Cieszkowskiego-Ćwieka. Tutaj  3 września pod Panasówką połączone oddziały powstańców pod dowództwem Borelowskiego stoczyły zwycięską bitwę z 5 rotami rosyjskiej piechoty. Rosjanie ponieśli duże straty zarówno w ludziach, jak i uzbrojeniu.

Bitwa pod Panasówką nie stanowiła przełomu w działaniach militarnych na Lubelszczyźnie. Miała głównie znaczenie psychologiczne, w jakimś stopniu łagodziła  bolesne wspomnienie o klęsce pod Fajsławicami, poniesionej 10 dni wcześniej. Jednak radość zwycięstwa nie trwała długo. 6 września pod Batorzem (pow. kraśnicki) Borelowski został osaczony przez wojska rosyjskie. W nierównej bitwie on sam zginął, a jego oddział został rozbity i rozproszony. Na drugi dzień chłopi z Batorza pochowali go na miejscowym cmentarzu, ale pamięć o bohaterskim dowódcy została utrwalona w powstańczej pieśni:

Ej, Marcinie Lelewelu,
Nie chmurz Twego czoła,
Bo choć nas tu jest niewielu,
Każdy z nas zawoła:
Wodzu Lelewelu, licz na nasze męstwo,
My gotowi zginąć, by Bóg dał zwycięstwo.

W Archiwum Państwowym w Lublinie znajdują się raporty naczelnika powiatu zamojskiego z 5 i 12 września 1863 r. do gubernatora cywilnego lubelskiego odnoszące się do bitwy pod Panasówką.  Naczelnik informuje o pobycie w Tomaszowie, Biłgoraju, Księżpolu i Józefowie powstańców z oddziału Marcina Borelowskiego „Lelewela”, o stoczeniu przez nich bitwy z wojskami rosyjskimi w dniu 3 września pod Panasówką i o przywiezieniu do Biłgoraja przez Rosjan ciężko rannego powstańca, wziętego do niewoli w czasie tej bitwy.

< Wróć do listy

-->