Historia i pamięć Powstania Warszawskiego – w 80. rocznicę jego wybuchu

80 lat temu w stolicy okupowanej Polski wybuchło Powstanie Warszawskie, będące momentem kulminacyjnym największej operacji zbrojnej przeprowadzonej przez Polskie Państwo Podziemne, czyli akcji „Burza”. W swoich zamierzeniach miało ono doprowadzić do wyzwolenia Warszawy spod władzy okupanta niemieckiego, a następnie wystąpienia w roli gospodarzy wobec zbliżającej się Armii Czerwonej. W zamierzeniach decydentów politycznych i wojskowych miało to umocnić pozycję Polski w przyszłych negocjacjach co do kształtu granic państwa, po zakończeniu wojny. Insurekcja rozpoczęła się 1 sierpnia 1944 r. o godz. 17.00 zwanej godziną „W”. Armia Krajowa pod dowództwem pułkownika Antoniego Chruściela przeznaczyła do walki ok. 36 500 żołnierzy. Niestety, powstańcom brakowało broni i wyposażenia, a dodatkowo w wyniku decyzji Józefa Stalina, samolotom dostarczającym zaopatrzenie zabroniono lądowania w pobliżu Warszawy. Wobec takiego rozwoju sytuacji, samoloty alianckie obawiając się braku paliwa na drogę powrotną, dokonywały zrzutów nad Warszawą, przez co duża część z nich trafiała do rąk okupantów. Na czele wojsk pacyfikujących zryw warszawski stanął generał Erich von dem Bach-Zelewski. Mimo pewnych początkowych sukcesów żołnierzy polskich i zaciętych walk, toczonych na Mokotowie, Starym Mieście, Woli, Pradze czy nawet w rejonie Puszczy Kampinoskiej, nie udało się opanować stolicy, a zemsta niemieckich żołnierzy była niezwykle okrutna. Stolica Polski została zrównana z ziemią. Armia Czerwona dokonała jeszcze jednej znamiennej rzeczy przy osłabić warszawski zryw. Żołnierze Armii Krajowej, którzy zamierzali wesprzeć walczących w Warszawie, byli zatrzymywani i rozbrajani, a następnie siłą wcielani do współpracującej z sowietami armii Zygmunta Berlinga.

Cyprian Odorkiewicz, Akta miasta Chełma, sygn. 334.

Do dziś żywa jest pamięć o bohaterach tamtych dni. Choć oceny samego powstania bywają bardzo różne, to jednak ofiarność, determinacja i odwaga żołnierzy zasługuje na wieczną pamięć. Jedną z takich osób, którą warto wspomnieć, był Cyprian Odorkiewicz, ps. „Krybar”. Urodził się on 11 grudnia 1901 r. w Kaliszu. Mimo swoich wielkopolskich korzeni, ważną część swojego życia spędził w Chełmie. Tu podjął pierwszą pracę i od 1916 r. piastował stanowisko urzędnicze w Zarządzie Miejskim w Chełmie, gdzie z czasem objął funkcję kierownika Wydziału Administracyjnego. W 1934 r. został wybrany radnym Rady Miejskiej w Chełmie, kandydował również na Prezydenta Miasta, jednak na propozycję Stefana Starzyńskiego, ówczesnego prezydenta Warszawy, przeniósł się do stolicy i jesienią tego roku objął stanowisko naczelnika Wydziału Ogólno-Administracyjnego w Dyrekcji Wodociągów i Kanalizacji m. st. Warszawy. W 1938 r. ukończył kurs instruktorów obrony przeciwlotniczej i został komendantem obrony przeciwlotniczej rejonu Warszawa-Północ. We wrześniu 1939 r. Cyprian Odorkiewicz brał czynny udział w wojnie obronnej po napaści Niemiec na Polskę. Uznano go za jednego z najbardziej zasłużonych obrońców Warszawy. W czasie okupacji prowadził aktywną działalność konspiracyjną. W 1943 r. rozkazem Komendanta Głównego AK Odorkiewicz został awansowany do stopnia kapitana. Po wybuchu Powstania Warszawskiego dowodził VIII Zgrupowaniem w Rejonie i Obwodu Śródmieście AK, a następnie Grupą Bojową „Krybar” na warszawskim Powiślu. W kolejnych tygodniach obejmował funkcje zastępcy dowódcy Grupy „Powiśle” ppłk. Stanisława Błaszczaka ps. „Róg” oraz dowódcy I Batalionu Strzelców 36. Pułku Piechoty Legii Akademickiej AK. Po upadku powstania przebywał w obozach jenieckich na terenie Niemiec. W 1945 r. już po wyzwoleniu z niewoli przez wojska brytyjskie wstąpił do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, utworzonych poza granicami Polski po kapitulacji w 1939 r. Pracował w sztabie Polskiego Okręgu Wojskowego w Lubece, a następnie w Szlezwik-Holsztyn. W 1948 r. został zdemobilizowany, jednak nie zdecydował się na powrót do Polski, w której umacniały się komunistyczne władze. Zamieszkał w Paryżu, a w 1954 r. wyemigrował do Stanów Zjednoczonych, po czym u schyłku życia powrócił do RFN. W ostatnich latach swojego życia pracował w rozgłośni Radio Wolna Europa w Monachium. Zmarł 9 lipca 1966 r. w Monachium. 19 września 2019 r. uchwałą Nr XV/109/19 Rady Miasta Chełm Cyprian Odorkiewicz ps. „Krybar” został honorowym obywatelem miasta Chełm.
Żaneta Wasyjczuk

-->